Jutrzejszy pojedynek pomiędzy GKS Tychy a GKS Katowice toczony będzie o ogromną stawkę – utrzymanie w I lidze. Tyszanie osłabieni brakiem Marcina Radzewicza nie mogą stracić punktów w Derbach Śląska.

Pojedynek z katowicką GieKSą będzie dla tyszan trudną przeprawą nie tylko z powodu ciążącej ogromnej presji. Zwycięstwo może nieco podbudować zespół, a już na pewno zrekompensować się kibicom.

20140906PF_LS131

Podopieczni Tomasza Hajto w ostatnich meczach mieli przebłyski bardzo dobrej gry, która jednak nie przekładała się na wyniki. Tak było w Grudziądzu, kiedy tyszanie po doprowadzeniu do remisu mieli trzy klarowne okazje. Wszystkie jednak zmarnowali, a w końcówce stracili dwa gole i przegrali z Olimpią 1:3.

GKS Katowice również miał swoje problemy. Do klubu wrócił legendarny trener – Piotr Piekarczyk, a katowiczanie w poprzedniej kolejce pokonali Sandecję Nowy Sącz 3:0. GieKSa gra tylko i wyłącznie o jak najwyższe miejsce w tabeli, ale kibice na pewno nie wybaczą swoim pupilom porażki z odwiecznym rywalem.

10704122_986001381426462_8871956291376134988_n

W barwach GKS Tychy na pewno zabraknie Marcina Radzewicza, który w Grudziądzu ujrzał czerwoną kartkę. Wciąż kontuzjowany jest Mariusz Zganiacz i Paweł Smółka. Dla kibiców jednak na pewno nie liczy się kogo Tomasza Hajto desygnuje do gry, bo w tym momencie liczy się honor i utrzymanie miejsca barażowego.

GKS Tychy – GKS Katowice (sobota, 30.05., godz. 16:00).

Zbiórka kibiców została wyznaczona na godzinę 14:30 pod Stadionem Zimowym, natomiast autobus w drogę do Jaworzna wyruszy o godzinie 14:40.