Koszykarze GKS Tychy odnieśli zdecydowane zwycięstwo w wyjazdowym meczu z Notecią Inowrocław. Tyszanie pokonali rywala 88:70, głównie dzięki efektownej trzeciej kwarcie.

Do Inowrocławia tyszanie jechali z chęcią odniesienia wygranej. Sztuka ta im się udała, choć początek meczu nie zapowiadał tak wysokiego zwycięstwa.

Spotkanie od początku było bardzo wyrównane. Jednak z minuty na minutę przewaga tyszan konsekwentnie rosła. Wejście Wojciecha Zuba rozruszało ataki GKS, który w pewnym momencie prowadził nawet ośmioma punktami. Gospodarze jednak zdołali częściowo odrobić straty, i na pierwszą przerwę tyszanie schodzili prowadząc punktem. Drugą kwartę lepiej rozpoczął zespół Tomasza Jagiełki, a efektownie prezentowali się Marek Piechowicz, Karol Szpyrka i Piotr Hałas, dzięki czemu GKS na przerwę schodził prowadząc 41:38.

GKS Tychy - Kotwica Kolobrzeg

Po zmianie stron tyszanie wyszli mocno zmotywowani. Trzecia kwarta była koncertowa w ich wykonaniu, a głównym dyrygentem gry był Hubert Mazur. Choć na początku Noteć zdołała odrobić straty i wyjść nawet na prowadzenie, to w dalszej części zdecydowanie dominowali tyszanie, którzy wygrali tę część 27:14! Wysokie prowadzenie nieco uśpiło zawodników GKS, którzy w czwartej partii długo nie mogli zapunktować. Zespół przebudzili Radosław Basiński i Tomasz Deja, którzy w ciągu zaledwie dwóch minut zdobyli dziesięć punktów. GKS ostatecznie wygrał w pełni zasłużenie 88:70.

W kolejnym spotkaniu zespół Tomasza Jagiełki zagra w niedzielę. Tyszanie podejmować będą SKK Siedlce.

Noteć Inowrocław GKS Tychy 70:88 (21:22, 17:19, 14:27, 18:20)
Noteć Inowrocław – Grod 23 (3), Kowalewski 22 (2), Adamczewski 8 (1), Sroczyński 5, Pochocki 5, Wierzbicki 3 (1), Lisewski 2, Maciejewski 2.
GKS Tychy – Mazur 20 (2), Deja 18 (2), Zub 12 (2), Basiński 9 (1), Bzdyra 8 (1), Hałas 7 (1), Szpyrka 7 (1), Piechowicz 7.