Już dzisiaj w nocy Marcin Held stoczy zdecydowanie najważniejszą walkę w swoim życiu. Tyszanin bowiem walczył będzie o mistrzostwo Federacji Bellator!

Tyszanin, który do tej walki doszedł jeszcze jako zawodnik Bastionu Tychy staje przed życiową szansą. Zaś na drodze do sukcesu staje Will Brooks.

Starcie Polaka z doświadczonym Brooksem jest zdecydowanie największym wydarzeniem polskiego MMA mężczyzn. Specjaliści jednak więcej szans na triumf dają obrońcy tytułu, jednak Marcin Held nie raz sprawiał niespodzianki.

held

Największymi atutami Willa Brooksa jest postawa w stójce. Silne i celne uderzenia powalały nie jednego rywala, a nie można zapominać, że Amerykanin również jest znakomitym zapaśnikiem. W stójce więc większe szanse ma Brooks, natomiast w parterze przewaga powinna należeć do Helda. Polak aż 12 razy kończył swoje walki dźwigniami, głównie na nogi.

Polaka na pewno powinny też motywować ostatnie wypowiedzi Brooksa, w których nazywa Helda tchórzem. Amerykanin krytykował tyszanina za styl walki, który opiera się na sprowadzaniu rywala do parteru i szukaniu okazji do zakładania dźwigni.

Walkę transmitować będzie Canal Plus z piątku na sobotę.