Hokejowy GKS Tychy czeka trudny weekend. Tyszanie bowiem rozegrają trzy mecze Pucharu Kontynentalnego w ciągu trzech dni. Zawodnicy są jednak gotowi na takie obciążenia.

Powoli tradycją się staje, że Tychy są organizatorem i gospodarzem turnieju o Puchar Kontynentalny. Kibice GKS Tychy natomiast ponownie zacierają ręce na myśl o europejskich wojażach swoich pupili.

Zawodników natomiast czeka duże obciążenie fizyczne, bowiem zespoły rozegrają trzy mecze w ciągu trzech dni. To jednak nie jest problem dla tyszan. – Fizycznie jesteśmy dobrze przygotowani do rywalizacji i rozegranie trzech meczów w ciągu trzech dni nie powinno być dla zawodników żadnym problemem – mówił na konferencji prasowej trener GKS, Jiri Sejba.

GKS Tychy - SMS PZHL U20 Sosnowiec

Zawodnicy natomiast zdają sobie sprawę, że tyscy kibice liczą na powtórkę sprzed roku. – Wszyscy liczą na naszą wygraną. Te oczekiwania nie powodują jakiegoś stresu, ale raczej mobilizują nas do jak najlepszej gry – mówił kapitan GKS, Michał Kotlorz. Tyszanin zapewnia też, że nikt fizycznie, ani psychicznie nie pęknie. – W imieniu drużyny mogę zapewnić kibiców, że na pewno wszyscy zostawimy serce na lodzie i w każdym spotkaniu będziemy walczyć o zwycięstwo. Atmosfera w szatni jest znakomita. Wzajemnie się mobilizujemy. Jesteśmy doświadczoną drużyną i wiemy czego się spodziewać – dodał „Kotek”.

Tyszanie w ostatniej kolejce ligowej pokonali aktualnego mistrza Polski – Comarch Cracovię, co na pewno podniosło morale zespołu.