Zespół JUW-e Tychy rozpoczął już nowy sezon. Tyszanie rozegrali mecz rundy wstępnej Pucharu Polski w którym ulegli czwartoligowemu GTS Bojszowy.

Spotkanie rundy wstępnej Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Tychy stało na dobrym poziomie, a tyszanie wysoko zawiesili poprzeczkę grającemu dwie klasy wyżej rywalowi. Do rozstrzygnięcia potrzebne były rzuty karne.

Początek meczu był bardzo spokojny. Zawodnicy przyjezdnych długo rozgrywali piłkę, a tyszanie czekali na okazje do kontrataków. Jeden z nich zakończył się rzutem rożnym, po którym piłka opuściła pole karne. Szybko w nie jednak wróciła, a po zamieszaniu Jacek Mikolasz strzałem z piątego metra otworzył wynik meczu. Dwa bardzo groźne strzały oddał też Robert Kaczmarczyk, ale oba zostały zatrzymane przez bramkarza. Po drugiej stronie pewnie bronił Szymon Kwiatkowski.

Po zmianie stron do ataków ruszyli goście, ale bramkarz JUW-e był nie do pokonania. Swoje szanse mieli też gospodarze, ale Roszak zmarnował okazję sam na sam, a Hornik nie trafił w piłkę będąc niepilnowanym na linii pola karnego. Szanse te się zemściły w 87. min. kiedy to goście szybko wykonali rzut wolny i płaskim strzałem pokonali Kwiatkowskiego.

Remis oznaczał, że do wyłonienia zwycięzcy potrzebny będzie konkurs rzutów karnych. W pierwszej serii jedenastki nie wykorzystał Damian Nyga, ale Kwiatkowski obronił. W kolejnej Mikolasz trafił, podobnie jak rywal. Niestety swoich szans nie wykorzystali Tomasz Czarnecki i Robert Kaczmarczyk i to GTS Bojszowy awansował do kolejnej rundy.

OKS JUW-e Tychy – GTS Bojszowy 1:1 (1:0), k. 1:3. Bramka: Mikolasz.
JUW-e: Kwiatkowski – Mikolasz, Nyga, Kościan, Kryla – Roszak, Leśniewski, Wendreński (60. Szczepanek), Robert Kaczmarczyk, Hornik (85. Wagstyl), Matejko (80. Czarnecki).