Podczas wczorajszego meczu sparingowego z MKS Kluczbork Kamil Kiereś przyglądał się pięciu zawodnikom. Dwójka od dłuższego czasu stara się o angaż w tyskim drugoligowcu.
Jeszcze w 2015 roku z zespołem Kamila Kieresia trenowało dwóch zawodników – Aleksander Januszkiewicz oraz Stepan Hirśkyj. Obaj grali w meczach sparingowych i stawili się na pierwszych zajęciach w nowym roku.
W meczu z MKS Kluczbork poza nimi zagrało trzech innych graczy. Przez tydzień z zespołem trenował będzie Artur Pląskowski, który ostatnio reprezentował barwy Nadwiślana Góra. Napastnik jednak nie zrobił wrażenia na trenerze GKS, podobnie jak inny atakujący, który przyjechał do Tychów aż z Pomorza.
Tydzień na przekonanie do siebie dostał też słowacki stoper – Marek Duben. Mając 21 lat zawodnik ostatnio grał w FC Nitra (II liga słowacka). W poniedziałek jednak mają pojawić się dwaj czescy napastnicy, a Kamil Kiereś liczy, że wśród nich znajdzie doświadczonego i bramkostrzelnego atakującego.