Hokeiści GKS Tychy nie zwalniają tempa. Tyszanie, choć mają pewne zwycięstwo w sezonie zasadniczym, pokonali na wyjeździe Unię Oświęcim 4:2.

Zespół Gusowa nie zamierza przestać wygrywać nawet mając pewne pierwsze miejsce na koniec sezonu zasadniczego. Tyszanie prezentują wyśmienitą formę, wyrastając na głównego kandydata do tytułu mistrzowskiego.

GKS Tychy udowodnił to na trudnym terenie w Oświęcimiu, gdzie przegrywał po pierwszej tercji 0:1. Po nieco ponad pół godz. gry wyrównał Michael Cichy, ale chwilę później oświęcimianie ponownie wyszli na prowadzenie. Tym razem wykorzystując grę w przewadze. Jeszcze przed przerwą wyrównał, zdobywając swojego pierwszego gola w nowych barwach Miloslav Jachym.

Trzecia tercja już w pełni należała do tyszan. W 49. min. „Trójkolorowych” na prowadzenie wyprowadził Jarosław Rzeszutko, a sześć min. później swojego drugie trafienie w tym meczu dorzucił Cichy. GKS Tychy w pełni zasłużenie wygrał w Oświęcimiu.

Przed zespołami ostatnia kolejka sezonu zasadniczego. Tyszanie przed własną publicznością zmierzą się z drugim w tabeli Tauron KH GKS Katowice, który wyrósł na jednego z faworytów walki o mistrzostwo Polski (11.02., godz. 18.30).

KS Unia Oświęcim – GKS Tychy 2:4 (1:0, 1:2, 0:2)
1:0 Adam Rufer – Dariusz Wanat – Kamil Paszek (08:46)
1:1 Michael Cichy – Filip Komorski – Gleb Klimenko (31:58)
2:1 Peter Bezuka – Jan Danecek – Sebastian Kowalówka (34:19) 5/4
2:2 Miloslav Jachym – Alex Szczechura (37:28) 4/5
2:3 Jarosław Rzeszutko – Gleb Klimenko – Bartłomiej Jeziorski (48:56)
2:4 Michael Cichy – Alex Szczechura – Gleb Klimenko (55:12) 5/4

GKS: Murray (Lewartowski) – Pociecha, Ciura; Galant, Kalinowski, Witecki – Bryk, Górny; Gościński, Rzeszutko, Bagiński – Kotlorz, Kaznadzei; Bepierszcz, Cichy, Szczechura – Kolarz, Jachym; Klimenko, Komorski, Jeziorski.