GKS Futsal Tychy w niedzielny wieczór rozgrywał wyjazdowy mecz z FC Pyskowice. Spotkania jednak tyszanie nie dokończyli..

Starcie od początku nie układało się po myśli tyszan. Do przerwy gospodarze prowadzili 2:1, a po zmianie stron dołożyli kolejne dwa trafienia.

Gracze GKS Futsal jednak walczyli o zmianę rezultatu, aż do 35. min. Wówczas bramkarz tyszan został agresywnie zaatakowany przez zawodnika z Pyskowic, co wywołało sporo nerwów w obu obozach. Choć tyszanin nie ucierpiał, to atak wślizgiem wyprostowaną nogą mógł doprowadzić do poważnej kontuzji.

Przepychanki zakończyły się uderzeniem Piotra Myszora butelką przez.. kibica gospodarzy. Po tych wydarzeniach tyszanie odmówili dalszej gry, opuścili parkiet, a sprawą zajmie się komisja PZPN.