Dzisiejszy pojedynek GKS Tychy z Ciarko PBS Bank Sanok pod każdym względem przypominał batalię o złoty medal mistrzostw Polski. Tyszanie po niezwykle twardym meczu pokonali sanoczan 2:0.

Finałowa potyczka zapowiadała się bardzo interesująco, a kibice GKS oczekiwali powtórzenia sukcesu sprzed dziewięciu lat. Wówczas złote medale otrzymało pięciu graczy, którzy wciąż reprezentują trójkolorowe barwy – Sobecki, Gwiżdż, Bagiński, Parzyszek i Woźnica.

Kibice, którzy wypełnili po brzegi Stadion Zimowy w Tychach nie mogli być zawiedzeni. Dużo walki o każdy centymetr lodu, sporo okazji bramkowych, kapitalne interwencje bramkarzy, dwa gole oraz fenomenalny doping i kapitalna oprawa spotkania przygotowana przez grupę Ultras – to wszystko zagościło dzisiaj w pierwszym meczu finałowym.

1972296_843030555723546_259153864_n

Kapitalna oprawa przygotowana przez tyskich kibiców. (fot. Łukasz Sobala)

Tyszanie prowadzenie objęli po kwadransie gry. Wówczas krążek na długi słupek Jakub Witecki zagrał do Radosława Galanta, który na raty pokonał bramkarza gości. Nie ważne jednak jak, ważne, że tyszanie otworzyli wynik spotkania, a hokejowe szachy się zakończyły. W końcówce odważniej zaatakowali goście, ale Stefan Zigardy nie dał się zaskoczyć. Tuż przed końcem tercji jeden z rywali oddał strzał po gwizdku sędziego, co nie spodobało się Ladislavovi Havlikowi, który chciał sam wymierzyć sprawiedliwość. Skończyło się na obustronnej karze.

Druga część gry rozpoczęła się dobrze dla gospodarzy, którzy przejęli kontrolę nad pojedynkiem. Adam Bagiński idealnie obsłużył Pavla Mojzisa, który huknął nie do obrony podwyższając prowadzenie GKS. W tym samym czasie kolejny raz brutalnie i niesportowo zachował się gracz gości, lądując na ławce kar. W dalszej części gry nie brakowało twardej walki, ale i zapaśniczego starcia – Sulka mierzył się z Bayrakiem, ale sędziowie przerwali pojedynek odsyłając obu do boksu.

W trzeciej części gry GKS dominował, nie pozwalając rywalom zagrozić bramce Zigardego. Mieli również okazje do podwyższenia prowadzenia, ale uderzenia Bagińskiego, Vitka czy Witeckiego nie znalazły drogi do bramki. Goście ostatnie 170 sek. grali bez bramkarza, ale wynik meczu już nie uległ zmianie, a GKS odniósł zasłużone zwycięstwo.

Kolejny mecz już jutro o godz. 18:30.

GKS Tychy – Ciarko PBS Bank KH Sanok 2:0 (1:0, 1:0, 0:0).
1:0 Radosław Galant – Jakub Witecki – Milan Baranyk (15:17)
2:0 Pavel Mojzis – Adam Bagiński – Tomasz Malasiński (24:07)

GKS Tychy: Stefan Zigardy – Ladislav Havlik, Łukasz Sokół; Tomasz Malasiński, Adam Bagiński, Josef Vitek – Pavel Mojzis, Jakub Wanacki; Mikołaj Łopuski, Jarosław Rzeszutko, Marcin Kolusz; Maciej Sulka, Michał Kotlorz, Kacper Guzik, Adrian Parzyszek, Jan Steber; Artur Gwiżdż, Jakub Sowa, Jakub Witecki, Radosław Galant, Milan Baranyk.

Zapraszamy do obejrzenia GALERII zdjęć wykonanych przez Zuzannę Świder.