Finałowe starcie Marcina Helda z Patrickiem Freire zostało odwołane i przesunięte na inny termin. Powodem przełożenia walki jest kontuzja rywala zawodnika Bastionu.

Polak miał mierzyć z Freire podczas gali Bellator 120, ale starcie to zostało usunięte z rozpiski. Powodem jest uraz dłoni Brazylijczyka, który odniósł go podczas półfinałowej walki. Nowy termin nie jest jak na razie znany.

Marcin Held (MMA 17-3, 1. w rankingu PL) prawo walki w finale turnieju 10. sezonu Bellatora wywalczył pokonując Rodrigo Cavalheira oraz Dereka Andersona. W obu przypadkach 22-letni tyszanin zakończył przez poddania. Rywal Polaka natomiast Patricky Fereire (MMA 13-5) pokonał rywali poprzez swoje potężne uderzenia. „Pitbull” kolejno znokautował Davida Rickelsa, a w półfinale Dereka Camposa.

Finałowa walka miała się odbyć 17 maja, ale ze względu na kontuzję Brazylijczyka została ona przesunięta na nieznany jeszcze termin. Sytuację tę skomentował sam szef Bellatora – Bjorn Rebney.

– Szkoda tracić taką walkę, jak starcie pomiędzy Patrickym a Heldem z majowej gali, ale zmuszeni jesteśmy zastąpić ich pojedynek duetem Shahbulat-Fabricio. Freire dostanie trochę czasu, aby wyzdrowieć, a później poszukamy terminu, w którym moglibyśmy zestawić jego finałową walkę z Marcinem – jednym z największych młodych talentów w naszym sporcie – mówił.