W tyskiej A-klasie rozegrano już sześć kolejek. Jak na razie najlepiej z tyszan radzi sobie OKS Zet, który jest piąty.

W minionej kolejce właśnie tylko „Zetka” punktowała. Podopieczni Zbigniewa Pustelnika bezbramkowo zremisowali z wiceliderem ze Studzienic. Wynik ten był sprawiedliwy, bowiem oba zespoły miały swoje okazje do zdobycia gola, ale brakło skuteczności.

JUW-e Tychy niespodziewanie wysoko przegrał w Wiśle Wielkiej. Tyszanie byli bardzo życzliwi dla rywali i podarowali im kilka prezentów, które zostały bezlitośnie wykorzystane. Siódemka wciąż zamyka stawkę z jednym punktem na koncie.

Liderem jest ekipa LKS Goczałkowice Zdrój, która jednak po pięciu wygranych przegrała pierwszy mecz. Lider uległ Sokołowi Wola, dla którego gole zdobył tyszanin – Rafał Pawłowicz. W innym ciekawym meczu LKS Rudołtowice-Ćwiklice 6:1 pokonał LKS Gardawice.

Tabela A-klasy przedstawia się następująco:
Nowy obraz (5)