Rezerwa GKS Tychy w środku tygodnia doznała drugiej porażki z rzędu. Tyszanie ponownie na własnym boisku ulegli Szczakowiance Jaworzno 2:3.

Tyszanie zagrali w niemal swoim składzie, czyli bez większego zaciągu zawodników pierwszego zespołu. W składzie pojawili się jedynie młodzi gracze, którzy już regularnie występują tylko w rezerwie – Michał Biskup, Daniel Duda, Marcin Grzybek, Michał Łęszczak i bramkarz Łukasz Krzczuk.

Gospodarze lepiej rozpoczęli pojedynek, bo w 20. min. wyszli na prowadzenie po bramce strzelonej przez Michała Biskupa. Goście odpowiedzieli po nieco ponad pół godz. gry. Wynik remisowy utrzymał się do przerwy.

GKS KATOWICE - GKS TYCHY

Po zmianie stron goście ruszyli do odważniejszych ataków. W 67. min. wyszli na prowadzenie, a kwadrans przed końcem meczu podwyższyli je. Kontaktową bramkę zdobył w 74. min. Mateusz Banaś, ale na więcej tyszanom zabrakło już czasu.

Zespół Tomasza Wolaka z dorobkiem 34 punktów zajmuje obecnie siódme miejsce w IV lidze śląskiej grupie drugiej.

GKS II Tychy – Szczakowianka Jaworzno 2:3 (1:1). Bramki: Biskup (20.), Banaś (78.).
GKS II Tychy: Krzczuk – Łęszczak, Banaś (80. Pawełczyk), Kiwior, Marcin Grzybek – Duda, Pryszcz, Drabik (85. Majewski), Biskup, Musiolik – Kokoszka (75. Bojarski).