Sparing GKS II Tychy z Górnikiem 09 Mysłowice fatalnie zakończył się dla dwóch zawodników tyszan. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1.

Wynik meczu sparingowego otworzył Rutkowski, który wykorzystał dośrodkowanie Szumilasa. Pomocnik rezerwy GKS pokonał bramkarza rywali uderzeniem głową w 13. min. gry. Kwadrans później Mateusz Tkacz musiał wyciągać piłkę z siatki. Tyski bramkarz skapitulował po uderzeniu piłki głową przez jednego z rywali.

Najlepszą okazję dla zespołu Tomasza Wolaka zmarnował Pawełczyk, a goście najwięcej zagrożenia stwarzali po stalych fragmentach gry. Więcej goli jednak nie padło, a trenera tyszan musiały zmartwić kontuzje dwóch graczy – Holewy i Maćkiwa.

Rysunek2

Pierwszy po zderzeniu głowami z rywalem opuścił boisko zalany krwią, ale interwencja lekarza nie była potrzebna. Jednak ta kontuzja nie jest na tyle poważna, by wyeliminować z gry bocznego obrońcę na dłużej. Maćkiw natomiast doznał kontuzji kolana, a wstępne diagnozy mówią o uszkodzeniu więzadeł pobocznych.

GKS II Tychy – Górnik 09 Mysłowice 1:1 (1:1). Bramka: Rutkowski.
GKS II: Tkacz – Holewa, Granek, Maćkiw, Szumilas – Bielawski, Koczy, Rutkowski, Bojarski, Matusz – Pawełczyk oraz Król, Wolak.