Smutne zwycięstwo odniosły siatkarki TKS Tychy. Tyszanki bowiem pomimo wygranej z UKS Dębowianką Dębowiec 3:2 nie wywalczyły prawa walki o awans do II ligi.

W pierwszym meczu zawodniczki TKS Tychy przegrały z Silesia Volley II Mysłowice, czym utrudniły sobie walkę o awans. Szczególnie, że w drugim pojedynku grupy Dębowianka pokonała Sielesia Volley 3:2. Tyszanki szansę na awans zachowały, ale warunkiem było zwycięstwo dzisiaj 3:0.

Pierwszy set zespół Jacka Barana i Krzysztofa Pałki zakończył przegraną 22:25. Rywalki nie odczuwały trudów sobotniej potyczki, w której musiały rozegrać aż pięć setów. Mimo to w drugim secie tyszanki były bardzo skupione i nie popełniały tyle błędów do w pierwszej partii. Dzięki temu wygrały do 22, utrzymując jeszcze szansę na grę w barażach. Równie dobrze zagrały w trzeciej partii, w której wygrały do 19.

W czwartym secie inicjatywę ponownie przejęły rywalki, choć długo toczyła się wyrównana walka. UKS Dębowianka jednak zdobyła osiem kolejnych punktów, powiększając przewagę do 10 punktów. Tyszanki zmniejszyły stratę do pięciu punktów, ale na więcej w tym secie już rywalki im nie pozwoliły. W tie-breaku, który dla tyszanek był walką o honor, walka była wyrównana. Ostatecznie jednak końcówka należała do TKS Tychy, który wygrał mecz 3:2.

Jednak wygrana 3:2 premiowała zespół rywalek, któremu udało się wywalczyć prawo gry w barażach. Bezpośredni awans do II ligi wywalczył natomiast zespół Silesia Volley II Mysłowice.

TKS Tychy – Dębowianka Dębowiec 3:2 (22:25, 25:22, 25:19, 18:25, 15:13).