Zawodnicy GKS II Tychy powoli wyrastają na specjalistów od nerwowych końcówek. Po golu w doliczonym czasie gry wygrali drugi mecz z rzędu.

Zespół Jarosława Zadylaka na pewno cechuje walka o wynik do ostatnich sekund meczu. Tyszanie udowodnili to już drugi raz z rzędu.

GKS II Tychy był faworytem potyczki z KS Spójnią Landek, jednak pierwsza część gry tego nie pokazywała. Oba zespoły stworzyły sobie bardzo mało dogodnych okazji strzeleckich. Pierwsi odważniej zaatakowali miejscowi, którzy w 23. min. po szybkiej kontrze wykorzystali błąd defensywy tyszan i objęli prowadzenie. Odpowiedź mogła nadejść jeszcze przed przerwą, ale najpierw Orliński, a chwilę później Parkitny zmarnowali dogodne okazje.

Po zmianie stron inicjatywę przejęli podopieczni Zadylaka. W 51. min. groźne uderzenie z rzutu wolnego oddał Biegański, ale bramkarz Spójni zdołał odbić zmierzającą przy słupku piłkę. Chwilę później w polu karnym rywali faulowany był wprowadzony chwilę wcześniej Wilk. Piłkę na jedenastym metrze ustawił Biegański, ale jego intencje wyczuł bramkarz gospodarzy. Sędziowie jednak dopatrzyli się jego błędu i nakazali powtórkę. Tym razem uderzał Tuleja i na tablicy wyników pojawił się remis.

Wraz z upływem czasu zmieniała się pogoda, a coraz mocniejsze opady deszczu nie ułatwiały gry obu ekipom. W 69. min. okazję miał zawodnik miejscowych, ale Dana nie dał się zaskoczyć. W odpowiedzi strzał Orlińskiego wpadł prosto w ręce bramkarza miejscowych. Kwadrans przed końcem spotkania odważniej zaatakowali miejscowi, ale kapitalnie spisywał się Dana, który raz za razem zatrzymywał uderzenia rywali.

W 86. min. tyszanom „pomógł” słupek, a niewykorzystane sytuacje zemścił się na Spójni w doliczonym czasie gry. Rabiej dośrodkował piłkę w pole karne, a obrońca Spójni w efekcie nieporozumienia i zderzenia się ze swoim bramkarzem wpakował piłkę do własnej bramki dając tym samym zwycięstwo zespołowi Jarosława Zadylaka.

KS Spójnia Landek – GKS II Tychy 1:2 (1:0)
1:0 Moiczek (23.)
1:1 Tuleja (54. karny)
1:2 Marek (90. samobójcza)

GKS II Tychy: 22. Dana – 3. Słanek, 4. Zarębski Ż, 6. Oleksy (72, 5. Chwaja), 7. Żelazowski (87, 24. Kawka), 8. Orliński, 10. Biegański Ż, 11. Parkitny (46, 30. Wilk), 23. Rabiej, 25. Tuleja, 34. Kacprowski Ż. Trener Jarosław Zadylak.

Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.