Drugi zespół GKS Tychy zwycięstwem pożegnał się ze swoimi kibicami. Tyszanie w ostatnim domowym meczu w tym sezonie ograli MKS Lędziny 3:0.

Podopieczni Jarosława Zadylaka chcieli wziąć rewanż za jesienną porażkę, ale też i godnie zakończyć sezon przed własną publicznością. Obie te rzeczy im się udało osiągnąć.

Początek meczu jednak nie zapowiadał łatwego zwycięstwa „Trójkolorowych”. To goście odważniej zaatakowali, a w piątej min. mogli nawet objąć prowadzenie. Zawodnik przyjezdnych jednak trafił piłką w słupek, a dobitkę pewnie zatrzymał Kacper Dana. Minutę później ponownie popisał się bramkarz tyszan.

Tyszanie groźniej zaatakowali dopiero po pół godz. gry. Oleksy zdecydował się na uderzenie zza linii pola karnego, a piłka minęła bramkarza i wpadła do bramki. Wynik do przerwy już nie uległ zmianie, a obraz gry po zmianie stron nie zmienił się. Ponownie z początku zaatakowali goście, ale byli nieskuteczni. W 69. min. GKS II zdobył drugiego gola, a na listę strzelców wpisał się Żelazowski wykorzystując sytuację sam na sam.

Podopieczni Jarosława Zadylaka kontrolowali boiskowe wydarzenia, w końcówce stworzyli sobie kolejne okazje. Najpierw Parkitny jednak przegrał pojedynek z bramkarzem przyjezdnych. Chwilę później pika znalazła drogę do bramki, a wynik ustanowił Wilk po podaniu Biegańskiego.

GKS II Tychy – MKS Lędziny 3:0 (1:0)
1:0 Oleksy (29.)
2:0 Żelazowski (69.)
3:0 Wilk (90.)

GKS II Tychy: 22. Dana – 3. Słanek Ż, 4. Zarębski, 5. Chwaja Ż, 6. Oleksy (77, 30. Wilk), 7. Żelazowski (86, 20. Karolik), 10. Biegański, 23. Rabiej, 24. Kawka (72, 11. Parkitny), 25. Tuleja (85, 15. Pudlik), 34. Kacprowski. Trener Jarosław Zadylak.

Jeśli podobał Ci się tekst, możesz postawić mi wirtualną kawę. Dzięki niej podobnych materiałów będzie więcej.