Siatkarze TKS Tychy słabo rozpoczęli mecz z Górnikiem Radlin, ale ostatecznie wygrali przed własną publicznością 3:1. Tyszanie zajmują obecnie czwarte miejsce w tabeli.

Marcin Nycz w pojedynku z Górnikiem dał zagrać praktycznie wszystkim swoim zawodnikom. Efektem rotacji była bardzo dobra gra, choć mecz nie rozpoczął się dobrze dla tyszan.

15110922_1545193365494441_7193438111593891432_o

W pierwszym secie górą byli goście, którzy narzucili swój styl gry. Gracze TKS Tychy nie byli w stanie przełamać niemocy, popełniali proste błędy i ostatecznie przegrali do 17. W kolejnej części wszystko wróciło już na odpowiednie tory. Tyszanie grali swoje, a rezerwowi nie osłabiali zespołu, a wręcz przeciwnie – wprowadzali mnóstwo świeżości i nieprzewidywalności.

Wygrywając drugiego seta TKS Tychy poszedł za ciosem. Całkowicie zdominował bezradnego rywala i zdecydowanie wygrał kolejne dwa sety. W trzecim goście wywalczyli zaledwie 13 punktów, a w czwartym 19. TKS Tychy wygrał w pełni zasłużenie 3:1.

TKS Tychy – Górnik Radlin 3:1 (17:25, 25:20, 25:13, 25:19).