Ogrodnik Cielmice awans do klasy Okręgowej wywalczył zajmując drugie miejsce w tyskiej A-klasie. Zdobył tyle samo punktów co LKS Wisła Wielka, z którym korespondencyjny pojedynek trwał do ostatniej kolejki. Z trenerem Dariuszem Grzesikiem rozmawialiśmy w czasie festynu z okazji 40-lecia klubu.

TF: Jak trener może ocenić poprzedni sezon?
Dariusz Grzesik: Tak jak mówiłem już wcześniej w jednym wywiadzie jest on udany, bo jest awans. Dlatego jakby na to nie patrzeć jest sukces, chociaż… mógł on być zapewniony dużo wcześniej.

No właśnie.. rywalizacja z LKS Wisła Wielka trwała do ostatniej kolejki. Raz oni byli bliżej awansu, raz Ogrodnik, aż w końcu to Pana zespół mógł świętować.
Tą historię trzeba rozpocząć od meczu u siebie, w którym powinniśmy wygrać pięć albo sześć do zera. Gdyby tak się stało to by nikt nie miał do nikogo pretensji. Jednak zmarnowaliśmy karnego, rywal grał w dziesiątkę i skończyło się tylko na 2:0. W rewanżu w Wiśle Wielkiej było bardzo nerwowo. Przy remisie mieliśmy trzy czyste setki, które zmarnowaliśmy, a rywal z niczego zdobył gola. Później straciliśmy drugą, ale na szczęście przed przerwą strzeliliśmy gola, który jak mówiłem zawodnikom mógł decydować o awansie. Tak też się stało.

DSC_1727.JPG

Jednak niebawem zaczniecie kolejny sezon, tym razem w Okręgówce. Jakie są oczekiwania względem zespołu?
Na tym szczeblu poziom jest już wyższy, dlatego bardzo ważna jest frekwencja na treningach. Jeżeli ona będzie, to spokojnie powinniśmy dać sobie radę na grę w środku tabeli. Fakt faktem początek będzie z pewnością bardzo trudny, ponieważ liga rusza 10 sierpnia, druga kolejka jest od razu w środę. Jest to okres wakacyjny, a akurat wtedy pracownicy Fiata mają postój i jadą na urlopy. Nie jest to zawodowstwo dlatego my nikomu nie możemy zabronić jechać z rodziną na wczasy. Jeszcze nie wiemy, czy będziemy próbowali przełożyć te mecze, czy zagramy tymi zawodnikami, którzy akurat będą. Nie zmienia to faktu, że oba mecze będą trudne, bo zespoły z Rybnika nie są łatwe.

W Okręgówce przyjdzie Wam się mierzyć z zespołami, które mają pierwsze drużyny w wyższych ligach i będą wzmacniane ich zawodnikami. Obawiacie się tego?
Na pewno będą wzmacniane i na pewno będą bardzo dobrze wyglądać pod względem przygotowania motorycznego. Przeważnie chociaż pięciu graczy idzie grać do rezerwy, więc pół składu. Zobaczymy jak będzie, my raczej się oprzemy na tym co mamy, bo nie wiadomo jeszcze czy ktoś do nas dojdzie. Potrzebne są wzmocnienia, albo chociaż uzupełnienia. Jednak czy ktoś dojdzie to nie wiem, ponieważ jeszcze nie rozmawialiśmy z zarządem na ten temat.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Trener będzie miał okazję wrócić na „stare śmieci”, czyli zagrać przeciwko GKS Tychy..
Cieszy to, że zagramy z nimi na dobrym boisku, bo na osiedlu A. Co do samego zespołu rezerw GKS to dużo zależy od trenera pierwszej drużyny jak dużo graczy będzie delegował do rezerwy. Dla mnie nieporozumieniem jest nie puszczanie zawodników by grali w drugim zespole. Kiedy ja miałem taki komfort to ci co nie grali, czy byli po kontuzjach zawsze szli do rezerwy. Trening jednak nigdy nie zastąpi meczu. Dlatego wszystko zależy od trenerów GKS Tychy, ale myślę, że spotkanie to na pewno będzie ciekawe. Zresztą jak większość derbów.

Jakie cele stawia sobie Ogrodnik Cielmice przed sezonem?
Z całą pewnością najważniejsze będzie utrzymanie się. Nie możemy dopuścić do takiej sytuacji jak dwa lata temu, kiedy spadliśmy, choć nie musieliśmy. Wtedy kluczowym spotkaniem był mecz z Wolą, kiedy to swoje dołożył sędzia. Straciliśmy gola w ostatniej minucie i skomplikowało to nam sytuację. Później jeszcze zremisowaliśmy i wygraliśmy, dlatego punkty z meczu z Sokołem były dla nas bardzo cenne. Jednak nie ma co do tego wracać.