Zwycięską passę w A-klasie kontynuuje OKS JUW-e Tychy. Tyszanie pokonali tym razem 2:1 LKS Studzienice, choć o zwycięstwo nie było łatwo.
Podopieczni Grzegorza Broncla pokazali już, że w tym sezonie nie będą łatwym rywalem dla żadnej drużyny. Tyszanie są walecznym zespołem, który bez kompleksów radzi sobie z innymi.
Zespół przyjezdnych na początku pojedynku wypracował sobie przewagę, a po długich podaniach za plecy obrońców stworzył sobie okazje. Obie jednak na szczęście dla tyszan zmarnował. W 19. min. Krzysztof Firlej znalazł się w sytuacji sam na sam, ale uderzył prosto w bramkarza. Po niespełna pół godz. gry Andrzej Białoń sfaulował rywala w polu karnym. Efekt – żółta kartka i gola dla gości. Bramka dodała wiatru w żagle przyjezdnym, którzy odważniej atakowali, ale w 44. min. popełnili błąd w defensywie, który pewnym uderzeniem pod poprzeczkę wykorzystał Rafał Kaczmarczyk.
Po zmianie stron to podopieczni Grzegorza Broncla narzucili swój styl gry. Okazji jednak nie wykorzystali Firlej, Robert Kaczmarczyk czy Bartosz Hornik. Na domiar złego w 80. min. Białoń drugi raz fauluje w polu karnym, za co ogląda drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Do bramki wchodzi jednak 18-letni Tomasz Szkudło i… broni strzał rywala. Ta interwencja dodała animuszu gospodarzom, którzy drugi raz w tym sezonie zwycięstwo zapewnili sobie w doliczonym czasie gry. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył Michał Pomietło.
Nikt chyba nie spodziewał się tak efektownego początku sezonu w wykonaniu OKS JUW-e. Tyszanie z kompletem punktów są liderem A-klasy!
OKS JUW-e Tychy – LKS Studzienice 2:1 (1:1). Bramki: Rafał Kaczmarczyk, Pomietło.