Hokeiści GKS Tychy przegrali drugi mecz półfinałowy w Sanoku 2:3. Tyszanie rozegrali dobre spotkanie, ale nie wystrzegli się indywidualnych błędów. Ciarko Sanok prowadzi w rywalizacji 2:0.
Drugi pojedynek obu zespołów mógł się podobać. Nie brakowało w nim walki, ostrych starć i akcji podbramkowych. Niestety nie zabrakło też kontrowersyjnych decyzji sędziów, którzy momentami krzywdzili zespoły.
Starcie jednak lepiej rozpoczęli podopieczni Jiri Sejby, którzy już w 3. min. wyszli na prowadzenie. W podbramkowym zamieszaniu najczujniejszy był Josef Vitek. GKS Tychy prowadził jednak niespełna pięć min. Tyszanie nie wystrzegli się kar, a sanoczanie wykorzystali przewagę liczebną doprowadzając do remisu. Swojego czwartego gola w półfinałowych starciach z GKS zdobył Michael Cichy.
Druga tercja była bardzo wyrównana, a głównymi postaciami byli bramkarze obu ekip. Stefan Zigardy radził sobie w pojedynkach m.in. z Dantonem czy Zatko, a po drugiej stronie dobre okazje zmarnowali Jarosław Rzeszutko i Patryk Kogut. Trzecia tercja natomiast była jeszcze ciekawsza. Niespełna dwóch min. potrzebowali tyszanie, aby wyjść na prowadzenie. Bartłomiej Pociecha wówczas zaskoczył bramkarza rywali uderzeniem z niebieskiej linii.
Minimalna przewaga jednak nie dawała zespołowi GKS gwarancji wygranej. Tyszanie szukali kolejnego gola, zapominając nieco o zabezpieczeniu swojej bramki. W 48. min. sędzia potrzebował analizy wideo, aby uznać czy gol został zdobyty prawidłowo. Rafał Ćwikła miał zbyt wiele luzu przed bramką tyszan, a w tej sytuacji nie popisał się zarówno Zigardy, jak i Jakub Ferenc. Mecz zrobił się wyrównany, a tyszanie ponownie złapali niepotrzebną karę. Fakt ten wykorzystali gospodarze, a konkretniej Zenon Konopka, który zaskoczył Zigardiego strzałem z dystansu.
Zespół Ciarko PBS Bank Sanok wygrał oba spotkania przed własną publicznością, dlatego do pojedynków w Tychach może podejść na większym luzie. GKS czeka trudne zadanie w meczach rozgrywanych w sobotę (14.03., godz. 18:00) oraz niedzielę (15.03., godz. 18:30).
Ciarko PBS Bank KH Sanok – GKS Tychy 3:2 (1:1, 0:0, 2:1).
0:1 Josef Vitek – Maxim Kartoshkin (03:30)
1:1 Michael Cichy – David Turon – Matt Wiliams (08:20) 4/3
1:2 Bartłomiej Pociecha – Adam Bagiński – Michał Woźnica (41:44)
2:2 Rafał Ćwikła – Kris Hogg – Krzysztof Zapała (47:34)
3:2 Zenon Konopka – Petr Sinagl (56:17) 5/4
GKS Tychy: Stefan Zigardy (Kamil Kosowski) – Nicolas Besch, Michał Kotlorz; Patryk Kogut, Maxim Kartoshkin, Josef Vitek – Jakub Ferenc, Pavel Mojzis; Jakub Witecki, Jarosław Rzeszutko, Jurii Kuzin – Bartłomiej Pociecha, Łukasz Sokół; Michał Woźnica, Radosław Galant, Adam Bagiński – Jaroslav Hertl, Jakub Wanacki; Kacper Guzik, Adrian Parzyszek, Dawid Majoch.
