GKS Tychy przegrał kolejne spotkanie ligowe. Tym razem tyszanie ulegli u siebie ostatniej Sandecji Nowy Sącz 2:3.

Na wiosnę przed meczami GKS Tychy trudno upatrywać faworyta w tyszanach. Jednak kiedy na Stadion Miejski Tychy przyjeżdża ostatni zespół w ligowej tabeli innej roli gospodarzom przypisać nie można. Ci jednak ponownie się skompromitowali..

Zespół Dominika Nowaka dobrze rozpoczął spotkanie, a w szóstej min. tyszanie oddali pierwszy strzał w kierunku bramki Sandecji. Uderzeniem Mikity było jednak zbyt lekkie, a w dodatku prosto w bramkarza. Gra głównie toczyła się na połowie gości, ale tyszanie mieli problem ze sforsowaniem defensywy przyjezdnych. Swoich sił próbowali więc uderzając z dystansu, ale ani Dominguez, ani Biegański nie zmusili bramkarza Sandecji do poważniejszej interwencji.

W 18. min. do piłki ustawionej z prawej strony boiska podszedł Dominguez, a dochodzące dośrodkowanie przeciął były obrońca GKS – Tomasz Boczek. Na tyle niefortunnie, że skierował piłkę do własnej bramki dając prowadzenie gospodarzom. Goście odpowiedzieli w 37. min. po serii błędów tyskiej defensywy. Zaczęło się od niecelnego podania Żytka, następnie nieudanej próby wyprzedzenia przez Tecława, a na końcu fatalnej interwencji Nedicia. Chmiel znalazł się przed Jałochą i z zimną krwią go pokonał.

Drugą połowę spotkania lepiej rozpoczęli goście, którzy w 56. min. wyszli na prowadzenie. Kolejny błąd defensywy wykorzystał Wróbel, który najwyżej wyskoczył do piłki między niezdecydowanymi Tecławem i Buchtą. Uderzenie głową jeszcze odbił Jałocha, ale piłka wpadła do bramki. Tyszanie odpowiedzieli po dziesięciu minutach, a zrobił to w przepiękny sposób Mateusz Czyżycki. Pomocnik w przerwie wprowadzony do gry oddał przepiękne uderzenie z dystansu wyrównując stan gry. Im bliżej było końca spotkania tym groźniej nacierali goście, aż w 84. min. zdobyli zwycięskiego gola po kolejnych błędach defensywy.

GKS Tychy – Sandecja Nowy Sącz 2:3 (1:1)
1:0 – Tomasz Boczek (18. sam.)
1:1 – Damian Chmiel (38.)
1:2 – Jakub Wróbel (56.)
2:2 – Mateusz Czyżycki (65.)
2:3 – Tomasz Boczek (84.)

GKS Tychy: 13. Konrad Jałocha – 71. Kacper Skibicki (59, 21. Krzysztof Machowski), 3. Petr Buchta (86, 99. Dominik Połap), 33. Jakub Tecław, 6. Nemanja Nedić, 11. Krzysztof Wołkowicz – 10. Antonio Domínguez, 8. Jan Biegański, 25. Wiktor Żytek (46, 98. Mateusz Czyżycki), 77. Patryk Mikita – 19. Daniel Rumin (85, 88. Natan Dzięgielewski).