OKS JUW-e Tychy wciąż walczy o ligę okręgową! W miniony weekend tyszanie wygrali ważny wyjazdowy mecz z Sokołem Orzesze 4:1 i utrzymali dystans do miejsca premiowanego awansem.

Faworytem przed meczem byli tyszanie, którzy nie oglądają się na rywali i dalej grają swoje. W Orzeszu jednak zagrali bez kilku podstawowych graczy – Bobli, Gorkiego i Rafała Kaczmarczyka.

Starcie od początku było bardzo wyrównane, ale więcej szczęścia było po stronie zespołu Grzegorza Broncla. Gospodarze swoich szans upatrywali w długich podaniach za linię obrony, z czym doskonale radzili sobie gracze OKS JUW-e. Tyszanie po kwadransie gry objęli prowadzenie, a ładnym strzałem z dystansu popisał się Robert Kaczmarczyk. Zdobyta bramka dodała wiatru w żagle, ale gospodarze w 34. min. wyprowadzili kontrę po której wyrównali. Odpowiedzieć mógł Bartosz Hornik, ale nie trafił w pustej bramki, a w końcówce Łukasz Gąsior wyszedł zwycięsko z sytuacji sam na sam.

10807090_803666836357365_1854904757_n

Druga część gry kapitalnie rozpoczęła się dla tyszan. Już w 47. min. Grzegorz Kostrzewa uderzył pod poprzeczkę i zdobył swojego pierwszego gola w barwach OKS JUW-e. Dalsza część meczu pełna była brzydkich fauli i ostrej gry, a gospodarze coraz śmielej atakowali. W 71. min. fatalnie zachował się bramkarz Sokoła, który niemal podał piłkę Kostrzewie, który technicznym strzałem podwyższył prowadzenie.

Napastnik miał szansę na ustrzelenie hattricka, ale w sytuacji sam na sam niepotrzebnie się zatrzymał i został zablokowany. W 84. min. Robert Kaczmarczyk celnie uderzył z narożnika pola karnego i ustanowił wynik na 4:1 dla tyszan.

OKS JUW-e Tychy ma w tej chwili 57 punktów, czyli tyle ile wynosi rekord 20-lecia istnienia klubu. Tyszanie zdobyli tyle w sezonie 2001/02 grając w tyskiej B-klasie.

Sokół Orzesze – OKS JUWe Tychy 1:4 (1:1). Bramki: Robert Kaczmarczyk 2, Kostrzewa 2.
OKS JUW-e: Gąsior – Nyga, Kryla, Wendreński, Michalski, Robert Kaczmarczyk, Firlej, Haśnik (64. Pomietło), Nguyenduy (74. Białorucki), Hornik, Kostrzewa (78. Mikolasz).