OKS JUW-e Tychy rozegrał dobry mecz z rezerwą Krupińskiego Suszec wygrywając 5:0. Wynik jednak jest zdecydowanie lepszy od gry tyszan.

Zespół z Suszca na mecz stawił się raptem w dziesięcioosobowym składzie, co wyraźnie zdekoncentrowało tyszan. Grzegorz Broncel natomiast odważnie postawił na 17-letniego Mateusza Drąga, który wyszedł w podstawowym składzie.

Gospodarze wykorzystując osłabienie rywala od początku narzucili swój styl gry. Goście jednak dobrze się bronili, choć swoje szanse mieli Kryla i Hornik. Pierwszy zmarnował sytuację sam na sam, a drugi trafił piłką w słupek. Leśniewski pokonał bramkarz Krupińskiego, ale był na pozycji spalonej.

Dobrze broniący się rywale skapitulowali w 27. min. Wówczas Kryla ładnym uderzeniem z półobrotu otworzył wynik spotkania. Jeszcze przed przerwą koronkową akcję JUW-e mierzonym uderzeniem w okienko zakończył Hornik.

Po zmianie stron gospodarze od razu ruszyli do ataków, ale gola zdobyli dopiero w 56. min. Wówczas Robert Kaczmarczyk oddał celny strzał z 25 metrów. Po nieco ponad godz. gry Leśniewski zdobył czwartego gola dla tyszan. Wynik meczu ustalił Robert Kaczmarczyk w 67. min., który najczujniej zachował się w podbramkowym zamieszaniu.

JUW-e mógł zdobyć więcej goli, ale wysokie prowadzenie rozluźniło tyszan w sytuacjach podbramkowych. Dobrze spisywał się też bramkarz gości, a w końcówce kapitalną interwencją popisał się też Szymon Kwiatkowski.

OKS JUW-e – Krupiński II Suszec 5:0 (2:0). Bramki: Kryla, Robert Kaczmarczyk 2, Hornik, Leśniewski.
OKS JUW-e: Kwiatkowski – Mikolasz, Łatka (60. Matejko), Nyga, Pomietło – Kryla (70. Kościan), Robert Kaczmarczyk, Rafał Kaczmarczyk, Hornik – Leśniewski, Drąg (46. Wendreński).