W tyskiej A-klasie rozegrano zaległe spotkanie pomiędzy Siódemką Tychy a OKS Zet Tychy. Derby kończące rundę jesienną zakończyły się remisem 1:1.

Derbowy pojedynek rozgrywany był na boisku OKS Zet Tychy, choć gospodarzem była Siódemka. Swoje boisko nie przyniosło szczęścia „Zetce”, która mimo to zimę spędzi na fotelu lidera.

Od początku OKS Zet przeważał i stwarzał sobie okazje podbramkowe. Jedyną wykorzystał Jacek Kańtor, który ulokował piłkę w bramce Wojciecha Czmoka po dośrodkowaniu Marka Strugińskiego.

12096023_1197367580289840_6783171986755754975_n

Goście mieli również wiele innych szans, ale seryjnie marnowali. Czmoka próbowali bowiem pokonać Michał Słonina, Krzysztof Bizacki i Kańtor. Bardzo groźny strzał oddał też Jakub Burczyński, ale również niecelny. Gospodarze praktycznie tylko raz zagrozili bramce Piotra Kowalczyka, który kapitalnie obronił ładny i mocny strzał z woleja.

Po zmianie stron obraz gry uległ zmianie. Siódemka zaczęła ostrzej grać i odważniej atakować. Efekt takiej gry przyszedł w 65. min. Z rzutu wolnego uderzał Damian Tauliczek, a piłka dobita od muru spadła pod nogi Jakuba Walusia, który półwolejem pokonał Kowalczyka. Tym samym potwierdziło się porzekadło, że nie wykorzystane okazje lubią się mścić.

siodemka

Najlepszą okazję na zmianę wyniku miał Michał Słonina, ale przegrał pojedynek sam na sam z Czmokiem. Bliski szczęścia był też Rafał Ptak, natomiast zespół Damiana Tauliczka w ostatnich sekundach mógł się jeszcze pokusić o niespodziankę.

Siódemka Tychy – OKS Zet Tychy 1:1 (0:1). Bramki: Waluś oraz Kańtor.
Siódemka: Czmok – Michala, Paszek, Lipski (Sadecki), Surlas – Golimowski, Tauliczek, Waluś, Paweł Myszor (Ptak), Kołodziejczyk – Urbaniec.
OKS Zet: Kowalczyk – Krupiński, Masternak, Ludwiczak, Ryszka – Kańtor (Stępień), Słonina, Burczyński (Ptak), Strugiński – Bizacki, Wilczek.