Fatalna trzecia kwarta zadecydowała o wyjazdowej porażce koszykarzy GKS Tychy. Tyszanie przegrali 75:99 z Enea Astorią Bydgoszcz.

Zespół Tomasza Jagiełki po serii wygranych poniósł drugą porażkę. Przed tygodniem tyszanie ulegli Śląskowi Wrocław, by teraz uznać wyższość Enea Astorii Bydgoszcz.

GKS Tychy dobrze rozpoczął wyjazdową potyczkę, bowiem pierwszą kwartę wygrał pięcioma punktami (20:15). Tyszanie grali skutecznie w ataku i uważnie w obronie. Druga partia była bardzo wyrównana. Gra toczyła się punkt za punkt, dzięki czemu do przerwy to tyszanie utrzymali pięciopunktowe prowadzenie.

Po przerwie tyszanie wyszli na parkiet jakby.. zapomnieli jak się gra! Za to gospodarze byli podwójnie zmotywowani i zdeklasowali tyszan. Gracze Astorii byli bezlitośnie skuteczni, szczególnie w ataku zdobywając aż 35 punktów w trzeciej kwarcie. Na ostatnią część wyszli z prowadzeniem 15 punktami i pełnym luzem. Choć tyszanie próbowali odrobić straty to bydgoszczanie tylko powiększali przewagę i ostatecznie wygrali 99:75.

Enea Astoria Bydgoszcz – GKS Tychy 99:75 (15:20, 19:19, 35:15, 30:21).