Siatkarze TKS Nascon Kopex Tychy niespodziewanie łatwo przegrali pierwszy pojedynek z KS Milicz 0:3. We wszystkich setach tyszanie ulegli do 23.

Oba zespoły dwukrotnie mierzyły się w sezonie zasadniczym. W Tychach zwyciężyła ekipa KS Milicz 3:2, TKS natomiast wygrał na wyjeździe 3:0. Jednak rozpoczęta dzisiaj rywalizacja była tylko walką o prestiż.

Dzisiejszy mecz od początku lepiej układał się gościom, którzy wypracowali sobie kilkupunktową przewagę i ją utrzymywali. Sprzyjało im też szczęście zarówno przy atakach, jak i odbiorach. Dodatkowo bardzo słabo blokiem zagrali podopieczni Grzegorza Słabego. Gospodarze dopiero pod koniec pierwszego seta nawiązali wyrównaną walkę, jednak ostatecznie przegrali 23:25.

Zdecydowanie lepiej TKS rozpoczął drugiego seta. Tyszanie wypracowali sobie kilku punktowe prowadzenie, najpierw 7:3, a potem 18:12, jednak przewagę roztrwonili. Goście doprowadzili do remisu po 19 i choć w końcówce jeszcze TKS objął prowadzenie to zwyciężyli miliczanie, ponownie do 23.

Trzecia część gry była wyrównana, ale z minimalną przewagą gości, którzy w końcówce zachowali więcej zimnej krwi i wygrali trzeci raz do 23. KS Milicz objął prowadzenie 1:0 w rywalizacji, która trwa do trzech zwycięstw.

Jutro (niedziela, 21.04.) drugi pojedynek TKS Nascon Kopex Tychy – KS Milicz. Początek o godz. 16.

TKS Nascon Kopex Tychy – KS Milicz 0:3 (23:25, 23:25, 23:25).