Siatkarze TKS Tychy szybko zapomnieli o fatalnym występie w pierwszym meczu z KS Milicz. Dzisiaj tyszanie zagrali efektownie i efektywnie, pewnie wygrywając 3:0.

Od początku gry tyszanie byli bardzo skoncentrowani, a spotkanie przebiegało według ich myśli. Skuteczny odbiór i kapitalny atak pozwolił wyprowadzić gospodarzy na prowadzenie 12:6. Wprowadziło to spokój w poczynania podopiecznych Grzegorza Słabego, dzięki któremu zdobywali kolejne punkty by ostatecznie wygrać seta do 12.

Druga część gry była bardziej wyrównana, choć przy stanie 11:7 TKS ponownie narzucił swój styl gry. W tej części gry prócz dobrego odbioru i skutecznego ataku, tyszanie zaprezentowali zabójczy serwis. Tym samym próbowali odpowiedzieć goście, ale tego dnia gospodarze byli niemal bezbłędni. TKS wygrał drugiego seta 25:19.

Kolejna partia była wyrównana, a zespoły grały punkt za punkt. Szczególnie końcówka była emocjonująca, kiedy to goście objęli prowadzenie. Pogoń tyszan jednak była skuteczna, choć zmarnowali piłkę meczową. W kolejne akcji skuteczny atak wykonał Marcin Owczarski przypieczętowując wygraną swojej drużyny.

Kolejne dwa mecze odbędą się w Miliczu w przyszły weekend. Spotkania te toczą się o prestiż, bowiem oba zespoły wchodzą do finałowej rozgrywki o I ligę.

TKS Nascon Kopex Tychy – KS Milicz 3:0 (25:12, 25:19, 25:23).